Dziś rano zmarła Krystyna Kowalska, zwana przez wszystkich panią Krysią. Żegnamy ją z ogromnym smutkiem i żalem. Była częścią drużyny, była dla nas jak rodzina. Najwierniejsza wolontariuszka, była z nami od zawsze, kibicowała nam nie tylko na treningach, ale także na turniejach. Ostatnie dni były dla nas wszystkich bardzo ciężkie i na razie ciężko sobie wyobrazić powrót na halę, gdy Jej już nie ma z nami. 

Na zawsze zostanie w naszych sercach